Co się stało? Nie zamierzasz strzelać? Twoim przeciwnikiem jest uczeń. A może uświadomiłeś sobie… że tylko ci, którzy są przygotowani na śmierć mają prawo strzelać?
Gdy w grę wchodzą ludzie, nie istnieje coś takiego, jak plan doskonały
Dopóki król nie ruszy do walki, jego rycerze nie podążą za nim.
Ale właśnie dlatego nie wolno nam się zatrzymać. Aby krew już przelana nie poszła na marne, musimy przelać jej jeszcze więcej.
Byłem martwym, dopóki nie spotkałem ciebie. Udającym życie, bezsilnym ciałem. Istnienie bez siły, bez możliwości zmiany swego kursu, było podobne do powolnej śmierci.
Hej, Suzaku. Nie uważasz, że pragnienia są podobne do Geass? Prosisz o pomoc ludzi, by osiągnąć coś, czego sam nie jesteś w stanie.
Jeśli ty jesteś wiedźmą, to ja zostanę czarnoksiężnikiem.
Ładne słowa nie wystarczą, aby zmienić świat.
Od tego dnia, żyłem kłamstwem. Fakt, że żyję jest kłamstwem. Imię moje kłamstwem, pochodzenie kłamstwem. Pełno kłamstw. Znudzony światem, który nie zmienia się wcale… ale nie mogę wszystkiego porzucić z powodu owej rozpaczy, zwanej „kłamstwami”. Posiadłem wszak tę moc… (Uśmiecha się)…. dlatego!
Odkąd wstąpiliście do Zakonu Czarnych Rycerzy, macie do wyboru tylko dwie możliwości. Żyć u mego boku lub umrzeć u mego boku.
Najważniejszy był wasz plan, a to, czy żyjemy, czy nie, już się nie liczyło. Po prostu zrezygnowaliście z nas, zostawiając sobie jedynie wymówkę dla spokoju własnego sumienia!
Nie można nazwać życiem czegoś, co się nie zmienia. To zwykłe doświadczenie.
Ponieważ jestem Zero! Człowiek, który zniszczy świat i stworzy nowy na jego miejsce!
Strzelać powinni tylko ci, którzy gotowi są zginąć.
Świat się zmieni. Potrafię go zmienić.
Ten, kto chce rządzić, musi być gotów zniszczyć świat i samego siebie.
Wy, bezsilni, oczekujcie nas! Wy, potężni, bójcie się! My, Zakon Czarnych Rycerzy… będziemy sądzić świat!
Zniszczyłem świat… i stworzyłem go od nowa…